Ma to wywołać u potencjalnej ofiary oszustów stres związany z utratą pieniędzy mimo faktycznego braku zlecenia płatności. PKO BP wydał nowy komunikat, który tym razem dotyczy nie przerwy technicznej z racji planowanych prac serwisowych. Bank ostrzega swoich klientów przed wiadomościami trafiającymi na ich skrzynki pocztowe. Wskaźnik kosztów do dochodów jest na poziomie 48,7 proc., a z wyłączeniem kosztów regulacyjnych wynosi 34,5 proc.
Prywaciarzom-wyzyskiwaczom nie będziemy przecież dokładać, więc skupimy się na „zwykłych ludziach”. To oznacza, że gdyby podzielić te 6,5 mld zł po równo, wyszłoby około 620 zł na głowę. A że program ma trwać dwa lata, to można byłoby liczyć na 310 zł z rocznie. Nowe oprocentowanie w PKO BP to duża zmiana na tle tego, co bank oferował do tej pory. Rachunek Oszczędnościowy Plus dawał 0,1%. Zamrażając pieniądze na rok można było wyciągnąć oszałamiające 0,4% Minus podatek Belki oczywiście.
Zagraniczne fundusze mają już 21 pozycji na spółki notowane z GPW, w tym aż 19 dotyczy 10 reprezentantów indeksu WIG20. Najwięcej pozycji widnieje na CD Projekcie (4), JSW (3) i Dino Polska (3). Spoza indeksu blue chipów fundusze shortują Grupę Azoty i Text. Do komunikatu na temat nowej akcji działania oszustów dołączono screena przykładowej wiadomości wysyłanej przez złodziei. Co ciekawe, w polu nadawcy widnieje napis “PKO Bank Polski”, co dla większości będzie równoznaczne z tym, iż napisał do nich pracownik instytucji. Klienci największego banku w Polsce ponownie znaleźli się na celowniku oszustów.
Ale jeśli chcemy dobrać się do „prawdziwych” pieniędzy PKO BP, to możemy co najwyżej zostać… akcjonariuszem banku. A więc założyć melonik oraz monokl, zapalić cygaro i zostać kapitalistą. Ale w PKO BP nie tylko na depozytach można zarobić więcej. Zyski są przecież po to, żeby wypłacić je akcjonariuszom. Nie ma oczywiście niczego zdrożnego w wypłacaniu dywidendy. Komisja Nadzoru Finansowego za 2021 r.
Lider polskiego sektora bankowego nie był w stanie wypłacić dywidendy ze względu na stratę, którą zanotował w 2020 r. (powodem ujemnego wyniku były duże rezerwy przygotowane na ugody z frankowiczami). PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Notowane są na GPW; wchodzi w skład indeksu WIG20. Aktywa razem banku wyniosły 501,5 mld zł na koniec 2023 r.
“Chcemy, by rozwój był rozwojem zrównoważonym, chcemy wspierać naszych klientów w transformacji energetycznej. Chcemy, aby ponad 50 proc. naszego portfela miało jasno zdefiniowane plany dekarbonizacji” – dodał. Koszty ryzyka PKO BP w I połowie 2024 roku spadły do 0,39 proc. Było na poziomie 19 proc., a bez zdarzeń nadzwyczajnych wynosiło 28,6 proc., a wskaźnik koszty/dochody za jest na poziomie 30,5 proc. Proponowanym dniem ustalenia prawa do dywidendy jest 4 sierpnia, a dniem jej wypłaty 23 sierpnia 2022 roku. Będzie to trudne, natomiast spróbujmy skupić się tylko na sportowej części warszawskiego klubu.
Państwowy gigant jest jednak powszechnie uważany za jedno z najgorszych miejsc do trzymania pieniędzy. Oprocentowanie depozytów w PKO BP idzie w górę. A na ruch największego gracza zapewne będzie musiała zareagować konkurencja. W projektach uchwał znalazła się także propozycja podziału zysku za 2021 r.
Analitycy pozostają jednak optymistyczni co do dalszej zwyżki – według DM Trigon docelowa cena akcji wynosi 82 zł, co daje dodatkowy potencjał wzrostu. Silna pozycja rynkowa PKO BP i polityka dywidendowa sprawiają, że spółka jest atrakcyjna dla inwestorów długoterminowych. Akcje PKO BP mocno spadają, negatywnie wyróżniając się na tle największych spółek. Technicznie najbliższe wsparcie znajduje się w okolicy 68 zł. Jest to poprzedni szczyt notowań z końca stycznia.
Zobowiązania wobec ludności, a więc głównie środki na rachunkach bieżących i depozyty terminowe w PKO sięgają ok. 245 mld zł. To oznacza, że z 6,5 mld zł pozwalałoby na dodatkowe oprocentowanie 1,3% rocznie przez dwa lata. Gdyby ten 1,3% dodać do aktualnej oferty banku – byłoby już ponad 4% rocznie w przypadku najbardziej opłacalnych depozytów.
Jest ono równe wskaźnikowi WIBOR 6M plus marża 1,5-1,55%. To więcej niż można zarobić na 3-letnich obligacjach skarbowych („goły” WIBOR 6M) i więcej niż na obligacjach Orlenu. I tak te obligacje raczej nie trafią do portfeli przeciętnych deponentów-inwestorów. Porównuję akurat te dwa lata, bo z rokiem 2020 trudno zyski porównywać – bank odpisał sobie wtedy koszty ryzyka prawnego związane z kredytami frankowymi. I dlatego formalnie odnotował 2,6 mld zł straty.
“Naszym celem jest, aby nowy model biznesowy banku był bardzo odporny na zmiany – a wiemy, że czeka nas okres obniżki stóp procentowych – i odporny na zmiany zachowań klientów” – dodał. Obecnie grupa PKO BP jest obecna w czterech krajach europejskich poza Polską – w Prognoza Forex dla 23.11.2018-30.11.2018-Forex Niemczech, Czechach, Słowacji oraz w Ukrainie. Bank podał w strategii, że planowana jest dalsza ekspansja do kolejnych dziewięciu europejskich krajów. Bank zakłada zwiększenie liczby klientów indywidualnych z 11,4 mln do 15 mln w 2027 r.
W horyzoncie nowej Nieoczekiwanie poprawia się niemiecko -eur zew inwestorów strategii PKO BP chce wykorzystać swoją ekspertyzę z rynku ukraińskiego, żeby wspierać odbudowę Ukrainy we współpracy z instytucjami międzynarodowymi i podmiotami prywatnymi. – Chcemy być bankiem, który zaoferuje polskiemu biznesowi mocne wsparcie na terenie Ukrainy – powiedział Maks Kraczkowski, wiceprezes zarządu banku nadzorujący Obszar Rynku Detalicznego i Bankowości Międzynarodowej. Pod koniec sierpnia akcjonariusze banku zmienili jego statut, dodając zapis o możliwości tworzenia kapitału rezerwowego z przeznaczeniem m.in. Kapitał rezerwowy miałby być tworzony z odpisów z zysku netto w wysokości uchwalonej przez WZ banku. Akcjonariusze banku decydować mają także o wykorzystaniu tego kapitału rezerwowego.
PKO Bank Polski zawarł umowę kredytową z Skalpowanie systemu handlu Forex Ultra-krótkoterminowa strategia Asseco Poland, na mocy której udostępnił klientowi kredyt terminowy maksymalnie do kwoty 1 mld zł. Został on przeznaczony na sfinansowanie skupu akcji własnych Asseco Poland w ramach publicznego zaproszenia do składania ofert sprzedaży akcji notowanych na GPW w Warszawie. Zaproszenie spotkało się z pozytywnym odzewem inwestorów – dzięki temu Asseco Poland nabyło 14,8 mln akcji, stanowiących ok. 17,84 proc. Kapitału zakładowego, po 80 zł za sztukę.